Musimy pamiętać, że i my najwięcej czynimy, gdy nasze ciała obumierają w postawie modlitwy, gdy splatamy nasze dłonie w geście błagania. Ludzie będą mówili, że to marnowanie życia….
Jedna ze stacji drogi krzyżowej w San Giovanni Rotondo
Przez 14 piątków chcę publikować po jednej stacji Drogi Krzyżowej, napisanej przez ks. Piotra Pawlukiewicza. Te właśnie rozważania towarzyszyły nam podczas odprawiania Drogi Krzyżowej w San Giovanni Rotondo, podczas wrześniowej pielgrzymki do Włoch. Rozważania są tak głębokie i przejmujące, że chcę je „rozciągnąć w czasie” po to, by rozważaniami z kolejnej stacji karmić swoją duszę i serce przez cały tydzień
Stacja XII: Pan Jezus umiera na krzyżu
Gdy Jezus umierał na krzyżu, być może ktoś pomyślał, że szkoda Jego życia. Tak wiele pożytecznych rzeczy czynił, a teraz wszystko skończone. Tyle osób mógł jeszcze uzdrowić, nakarmić, wskrzesić, a jednak został powstrzymany przez intrygę złych ludzi. Wszyscy pamiętali, że kiedy wędrował z uczniami po drogach Palestyny, zawsze ich wyprzedzał, zawsze się śpieszył. A teraz bez tchnienia, bez życia, bez ruchu wisi na krzyżu. A to jednak nie była prawda. On nie dał się zatrzymać. Przekroczył próg śmierci i dalej poniósł swoją Ewangelię nadziei. Kiedy ludzie patrzyli na zmarłego Jezusa, na Jego martwe ciało, On był już w otchłaniach, zwiastując zmarłym wyzwolenie.
Musimy pamiętać, że i my najwięcej czynimy, gdy nasze ciała obumierają w postawie modlitwy, gdy splatamy nasze dłonie w geście błagania. Ludzie będą mówili, że to marnowanie życia. Tak. My musimy zmarnować życie ciągle obumierając dla świata, przekraczając go w wierze, nadziei i miłości.
Dziś modlimy się na Różańcu św. wynagradzając za bluźnierstwa oraz
promocję okultyzmu i satanizmu przez Marinę Abramović
Dzisiaj idziemy też do kościołów na Drogę Krzyżową i na Mszę św.
oraz przyjmujemy Komunię św. wynagradzającą i zapisujemy się
do Nowenny Pompejańskiej za Polskę – kliknij
Do codziennego odmawiania
Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen
Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:
Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich
„Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”
„Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”
Modlitwa na cały 2019 rok
Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!
Wszystkim drogim Paniom życzę opieki Najświętszej Panienki, wszelkich potrzebnych łask Bożych, zdrowia, wielu sił, wytrwałości i cierpliwości.
Wszystkiego Najlepszego!
🌺🌺🌺
Dziękujemy, Któż jak Bóg. A jakie jest Twoje prawdziwe imię, to nadane przez rodziców? Tobie też życzymy wielu łask Bożych i wytrwania na drodze do Boga Trójjedynego, który jedynie Jest naszym celem, szczęściem, radością, miłością, pokojem i wszystkim co najlepsze. +++ ❤
Niezwykła historia zdeptanego wizerunku Chrystusa, uznana przez Kościół
Niezwykła historia zdeptanego wizerunku Chrystusa w cierniowej koronie, o którym Jan Paweł II powiedział: „Kto będzie modlił się przed tym wizerunkiem otrzyma obfite łaski…” Na antenie Radia Niepokalanów opowiadała o tym p. Wiesława Kowalska w ramach audycji MKR-Modlitewne Koło Ratunkowe. Oto krótki, zaledwie 3-minutowy fragment tej audycji
http://radioniepokalanow.pl/do-posluchania-niezwykla-historia-zdeptanego-wizerunku-chrystusa-uznana-przez-kosciol/
Ntt. ukazał się już ponad dziesięć lat temu, artykuł ks. Andrzeja Trojanowskiego TChr zatyt. „Płaczące Oblicze Chrystusa”, zamieszczony na str. 3-4 w n-rze 2/2008 „Miłujcie się!”.Zob.: https://archiwum.milujciesie.org.pl/nr/temat_numeru/placzace_oblicze_chrystusa.html
dziękuję 🙂
W tym samym n-rze „Miłujcie się!” na str. 29-31, został zamieszczony też ks. A. Trojanowskiego artykuł zatyt.”Ufność – środek o natychmiastowym działaniu”, w którym to artykule, w jego początkowej części możemy przeczytać, co następuje:
„Jeden z moich współbraci kapłanów zaprosił mnie do wygłoszenia nauki wielkopostnej w polonijnej kaplicy na skraju Paryża. Podczas tego spotkania ludzie przekazywali sobie z ręki do ręki reprodukcję rysunku z Obliczem Jezusa. Każdy i każda miał(a) możliwość uważnego przyjrzenia się temu wizerunkowi i pomedytowania nad nim. Znalazł się tam również pewien mężczyzna, którego od kilkunastu miesięcy męczył palący ból w piersiach i kaszel z krwią. Szczegółowe badania lekarskie, którym go poddano, nic nie wykryły, toteż nie dało się u niego zastosować odpowiedniego leczenia. Człowiek ten przycisnął obrazek z Obliczem Pana Jezusa do piersi i chwilę się pomodlił. Ponownie spotkaliśmy się dopiero w lipcu i wówczas opowiedział mi, co się z nim stało następnego dnia po owej modlitwie. Mianowicie nazajutrz zupełnie opuściły go ataki uporczywego kaszlu (domownicy zauważyli to wcześniej od niego samego) i całkowicie powrócił do zdrowia. Mężczyzna ten bez wahania wierzy, że przełomem z walce z chorobą było dla niego właśnie tamto spotkanie z Ukrzyżowanym.
Przed wakacjami pewna osoba podarowała mi fotografię – reprodukcję obrazu Jezusa Miłosiernego. Widać na niej strużki cieczy spływającej nie pionowo w dół – zgodnie z prawem przyciągania ziemskiego – lecz wzdłuż promieni rozchodzących się z serca Jezusa. Ciecz owa jest oleista i wydaje niezwykłą, przyjemną woń. Zjawisko to po raz pierwszy zaszło 16 października 1995 r. w mieszkaniu Paula Soosa. I może nie byłoby warto o tym pisać, gdyby nie świadectwa ludzi o ich uzdrowieniach poprzez kontakt z tą ikoną. Zastanawiałem się, czy jest ona – i w jakim stopniu – znana w Paryżu…”.
Całość artykułu: https://archiwum.milujciesie.org.pl/nr/milosierdzie_boze/ufnosc_srodek_o_natychmiastowym.html
Przejmująca historia…
Myślę, że te życzenia cały czas są aktualne!
Drogie w Panu BLOGOWICZKI, siostry w Panu naszym Jezusie Chrystusie w Dniu Kobiet, śpieszę i ja z życzeniami dla WAS.
Życzę WAM tak cennego w oczach Bożych duchowego piękna, walki i troski o nie, życzę ciągłego rozwoju/rozkwitu tego piękna. Wzorem dla WAS niech będzie i niech was wspomaga w tym dziele Tota pulchra/cała piękna (Pnp 4,7) sama Matka Boża, będąca najczystszym odbiciem światła, miłości i świętości Boga. Niech to piękno będzie we właściwy sposób dostrzegane, szanowane i cenione przez cały męski świat!
Niech Maryja pomaga Wam coraz bardziej w otwieraniu się na słońce miłości Boga, który daje wam wzrost w pięknie, dobru i Prawdzie, a Chwała Boża ukazuje się w całej Swej Boskiej harmonii poprzez współbrzmiące tony Waszego życia.
Poemat Waszego życia niech tworzy wielość tajemnych dźwięków brzmiących w modlitwie, cierpieniu, ciszy i we wszystkich chrześcijańskich cnotach, w których wzrastajcie.
Wyśpiewujcie waszym życiem chwałę Ojca, który chce w was odzwierciedlać się z upodobaniem i zrodzić do nowej pełni życia i radości. Amen.
Do tych życzeń, dołączam ten muzyczny załącznik:
Dziękujemy Elizeuszu i wszystkim Panom, którzy w tym dniu wspierają nas swoją modlitwą ❤ 🙂
Ponad 10 tysięcy osób sprzeciwiło się finansowaniu artystów promujących okultyzm. A TY?
Już ponad 10 tysięcy osób podpisało się pod protestem przeciwko zaplanowanemu na 8 marca w Toruniu wernisażowi „dzieł” Mariany Abramowic.
Marina Abramović podczas swych „performance’ów” występuje często z głową kozła, pozuje do zdjęć z przyczepionymi do głowy rogami, wpisuje swą postać w pentagram, a nawet prześmiewczo promuje kanibalizm, przygotowując torty w kształcie martwego ludzkiego ciała! – podaje strona protestuj.pl.
Pseudoartystka przyznaje, że przyznaje, że promowana przez nią pseudo-sztuka polega na powielaniu rytuałów „magii okultystycznej”! Jej zdaniem jednak jest to wyłącznie „sztuka”, a nie rytuały religijne. „To oczywisty absurd i nie możemy zgodzić się na jego finansowanie z publicznych pieniędzy!” – podają autorzy petycji.
http://www.pch24.pl/ponad-10-tysiecy-osob-sprzeciwilo-sie-finansowaniu-artystow-promujacych-okultyzm–a-ty-,66703,i.html
Szczęść Boże,
chciałbym polecić blog z rozważeniami św. Alfonsa Marii Liguorego. Rozważania zebra włoski redemptorysta o.Jakub Cristini. Pochodzą w dużej mierze z książki Przygotowanie do śmierci.
Zbiór rozważań wydano w Polsce w 1935 r. Zapraszam do lektury. Szczególnie w okresie Wielkiego Postu. Kolejne dni z pomocą Bożą będą dodawane codziennie.
https://rozwazaniamodlitewne.wordpress.com/
dziękuję 🙂
Po Różańcu św. przyszły do mnie takie słowa: jeżeli Polska została oddana Matce Bożej i Jezusowi (najpierw Król Jan Kazimierz oddał Polskę Maryi a niedawno zostaliśmy oddani Jezusowi Chrystusowi w Łagiewnikach) to żadne, powtarzam – ŻADNE – oddawanie nas szatanowi – nie ma najmniejszej rangi ważności
Polska należy do Jezusa i Maryi, Którym zostaliśmy pierwotnie poświęceni i sataniści czy okultyści to mogą sobie… pogwizdać na fujarce!!!
Amen!
Chwała Panu Jezusowi i Matce Bożej!
Podobne słowa usłyszałam od księdza, któremu powiedziałam o planowanym satanistycznym „występie” artystycznym. Prosiłam by może księża zechcieli powiadomić ludzi, by się modlili bardziej za Polskę. I usłyszałam, że nie ma takiej potrzeby, że jeśli ktoś żyje w zgodzie z Panem Bogiem to nie ma się czego obawiać. Trzeba powierzyć się ufnie Bogu 🙂
Ale i modlitwy potrzeba!
Bo ileż sami we własnych rodzinach mamy osób, które niestety nie żyją w stanie łaski uświęcającej 😦
Pierwszy piątek Wielkiego Postu – pierwsze decyzje i zakupy nowej prezydent Gdańska
Alkoholowe zakupy prezydent Gdańska. Aleksandra Dulkiewicz, w towarzystwie trzech ochroniarzy, kupiła… wódkę
https://wpolityce.pl/polityka/437126-butelka-wodki-i-cola-alkoholowe-zakupy-prezydent-gdanska.
Dwa dni temu w Środę Popielcową gazeta wybiórcza proponowała przepis na obiad – smaczne pulpety
Pełna tolerancja i zrozumienie dla katolików i – jak mówi o sobie i o śp. Adamowiczu A. Dulkiewicz: dla wierzących chrześcijan.
Z Orędzi Matki Bożej do Jej umiłowanych synów, Kapłanów, datow. na Wielki Piątek, nawiązujących do treści Gł. Wpisu:
1. „Synowie najmilsi, prowadzę was dziś na Kalwarię, pod Krzyż Mojego Syna, gdzie stałam się waszą Matką. Tu chcę was nauczyć kochać.
Nie ma większej miłości, niż oddać życie za tych, których się kocha. Spójrzcie na Mojego Syna Jezusa umierającego za was na Krzyżu: umiera, oddaje Swoje życie z miłości.
Moje Serce Mamy czuje, że On umiera i ta straszliwa agonia przeszywa Je.
Moja matczyna miłość łączy się z Jego miłością i razem miłujemy was. Dzieci, uczcie się od Nas zawsze kochać w taki sposób!
Tu chcę was nauczyć cierpieć.
Mój Syn Jezus stał się Mężem Boleści. Nie przypomina już człowieka. Przygniata Go ciężar cierpienia, jest okrutnie zbity, wzgardzony i upokorzony. Cierpi bez skargi. Łagodny jak baranek, przybity do Krzyża.
Oto droga, na którą was dziś wzywam: droga Kalwarii. Musicie ją przebyć ulegle i bez buntu.
Nie usiłujcie uciekać przed próbą, nie żebrzcie o ludzką pociechę!
Tu chcę was nauczyć milczenia.
Słowo Mojego Syna staje się milczeniem w tych ostatnich chwilach. Teraz przemawia On Swoim życiem. Daje najwyższe świadectwo o wypełnieniu woli Ojca.
Ze świadectwa życia rodzi się jeszcze Jego ostatnie Słowo: słowo przebaczenia dla wszystkich i całkowitego oddania się Ojcu.
Nauczcie się dzisiaj przede wszystkim milczeć. Stwórzcie ciszę w waszym wnętrzu, aby słyszeć jedynie Jego Boskie Słowo.
Stwórzcie wokół siebie ciszę. Nie odpowiadajcie na słowa krytyki, na oszczerstwa ze strony tych, którzy was nie przyjmują.
Nie odpowiadajcie na szyderstwa ani na zniewagi prześladujących was. Nie osądzajcie nikogo.
W czekających was chwilach będziecie coraz bardziej powoływani do milczenia. Będziecie mówić swoim życiem. Wasze życie też przyniesie na krzyżu owoc słowa miłości do wszystkich i całkowitego zdania się na wolę Ojca”. (z Orędzia nr 124, 8.04.1977)
i
„Jak bardzo cierpi Mój Syn Jezus: przebity gwoździami, zawieszony na Krzyżu, cały pokryty ranami i krwią. Ciałem Jego wstrząsają skurcze straszliwej agonii. Wokół Niego nasilają się zniewagi, wzrasta pogarda.
A jednak nie wypowiada ani jednego słowa skargi. Modli się, cierpi, słucha, milczy, składa Siebie w ofierze. Oddając życie, wypowiada Swoje doskonałe «tak» woli Ojca.
Mój Syn staje się równocześnie Żertwą i Kapłanem, Ołtarzem i Darem Ofiarnym w krwawej Ofierze nowego i wiecznego Przymierza. Całujcie wraz ze Mną Jego krwawiące Rany.
Ileż krwi oglądały Moje oczy tamtego dnia! Jego włosy są całkowicie nią przesycone, skąpana jest w niej twarz. Jego dłonie i stopy porozrywane, a całe Jego Ciało żłobią głębokie rany.
Jego krew płynie teraz po drzewie Krzyża i zrasza ziemię. To krew Mojego Syna, obmywająca wszystkie grzechy świata. To krew prawdziwego Baranka Bożego, ofiarowanego dla waszego zbawienia.
Jego Krew może również dziś oczyścić świat.
To Jego i waszą krwią Kościół zostanie oczyszczony. Jego i waszą krwią cały świat zostanie odnowiony”. (z Orędzia nr 151, 24.03.1978)
Dalsze Orędzia [nr 197, 224, 244, 262, 288,308, 323,, 349, 378, 400, 422, 445, 470, 491, 516, 542, 569 i 591] można znaleźć w tabelce, na str.:
http://www.objawienia.pl/gobbi/%21gobbi-spis.htm
Dziękuję za ten wpis, te słowa są mi potrzebne na potwierdzenie, że to co dzieje się teraz w moim życiu i następstwa są nieprzypadkowe. To żywe słowo w samo sedno i w sam czas.
Kaplica Cudownego Obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej
Jasna Góra: 8 marca Święto Kobiet u Najpiękniejszej z Niewiast
„Wychowanie do wartości” będzie mottem tegorocznego Święta Kobiet u Najpiękniejszej z Niewiast na Jasnej Górze. Celem organizowanego już po raz dwunasty spotkania jest zawierzenie Maryi Królowej Polski oraz ukazanie piękna kobiecego powołania i roli niewiast w życiu rodziny i Narodu. Do udziału w świętowaniu w piątek, 8 marca zaproszone są całe rodziny.
Mszy św. o godz. 18.30 w Kaplicy Matki Bożej przewodniczyć będzie bp Andrzej Przybylski z Częstochowy. Podczas Eucharystii niewiasty modlić się będą o umiejętność pełnienia woli Bożej na wzór Maryi i o jak najlepsze realizowanie kobiecego powołania. Do sprawowania Mszy św. zostanie użyty, specjalnie wyjęty na tę okazję z jasnogórskiego skarbca, kielich mszalny nazwany „Kielichem Życia i Przemiany”. 3 maja 1982 r., delegacje kobiet polskich złożyły go Jasnogórskiej Pani jako wotum dziękczynienia za Jej 600-letnią opiekę nad Polskim Narodem i z prośbą o przemianę życia Polaków.
Po Mszy św. o 19.30 odbędzie się okolicznościowe spotkanie w Kaplicy Różańcowej. Gośćmi będą: Małgorzata Nawrocka, pisarka, dziennikarka, autorka książek, scenariuszy teatralnych i szkolnych podręczników oraz Jadwiga Wiśniewska, polska polityk, pedagog, deputowana do Parlamentu Europejskiego. Wieczór zakończy udział w Apelu Jasnogórskim o godz. 21.00.
https://episkopat.pl/english-jasna-gora-8-marca-swieto-kobiet-u-najpiekniejszej-z-niewiast/
I piątek w Wielkim Poscie, to czas Różańca czy Drogi Krzyżowej
a tymczasem nie tylko w Toruniu Abramović bo w W-wie Międzynarodowy Strajk Kobiet Warszawa 2019: 8 marca ”Disco przeciw nienawiści”:
(Fragmenty dzieła „Żywot i bolesna Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa i Najświętszej Matki Jego Maryi” wraz z tajemnicami Starego Przymierza, według widzeń świątobliwej (błogosławionej) stygmatyczki Anny Katarzyny Emmerich”. Czyta Marek Prałat)
Ofiara całopalna Jezusa
Gdy Jezus odszedł od apostołów, zwiększało się i ścieśniało coraz bardziej tłumne koło straszliwych mar wokół Niego. Serce Pana napełniało się coraz bardziej smutkiem i trwogą. (…)
Co o tym sądzić?
Ojciec zakonny zaczyna od słów „dzień dobry” a potem same „boskie rady” typu „pijcie wódkę, jedzcie szynkę…” czyli o. Kramer o Wielkim Poście
Rozumiem, że należy pościć sercem być lepszym dla drugiego człowieka ale postu również nie należy zaniedbywać. Mam rację?
Wydaje mi się, że księdzu nie chodzi o rezygnację z postu, ale chodzi raczej o to, o czym mówi też Pismo Św. Jeśli pościsz nie chodź ponury. Czasem lepiej nie pościć, jeśli mamy być wtedy kłótliwi i drażliwi i w niezgodzie z naszymi bliskimi czy sąsiadami. To współgra z dzisiejszymi czytaniami 🙂
A są też przypadki kiedy post jest szkodliwy-kiedy napełnia nas samozadowoleniem, no jaki to ja jestem kombajn religijny, cały dzień o chlebie i wodzie.
A ja mam w nosie co mu się wydaje…
Mówi „dzień dobry” jakby do biedronki przyszedł po 2 cole i wódkę
Oczywiście, że lepiej zjeść cukierka niż pościć z posępną miną ale nie mamowy, żeby „pić wódkę i jeść mięso” w piątek, bo gdy tego dnia (w piątek) zabiorą Pana Młodego, to w ów dzień pościć będą!
I powiedział to sam Pan Jezus!
Takie są skutki, gdy promuje się jedynie propagandę sukcesu, zwaną dziś Ewangelią sukcesu, bo opartą tylko o niektóre fragmenty Ewangelii pomijając całe nierozerwalne Słowo Boże, zamiast dostrzec i głosić całą Ewangelię opartą na krzyżu i wypływającą z krzyża, przez Zmartwychwstanie, do Życia wiecznego.
J. 12, 24-26
24 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. 25 Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. 26 A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec.
Tam nie było o piątku… Tylko o czasie Wielkiego Postu. I to mnie się wydaje w mojej wypowiedzi.
Ksiądz mówi głównie do młodych. Ja jeszcze jestem w końcówce młodości i mam wiele znajomych niewierzących. Czego brakuje młodym… Autentyczności u katolików. Sama tego doświadczyłam w rozmowach z nimi. Początkowo uważałam się za wierzącą, prowadziłam batalie słowne o moją wiarę, dyskutowaliśmy o polityce i jakoś nikogo nie umiałam zarazić tą moją wiarą. Po nawróceniu zaczęłam po prostu KOCHAĆ. I od jakiegoś czasu mam wrażenie, że ci sami znajomi przysłuchują się, pytają, jakoś już hejt na Kościół Katolicki się nie pojawia w naszych rozmowach.
Ja będę uparcie szukać dobrego w wypowiedzi księdza, nie wszystkie jego wypowiedzi mi się podobają,ale ta akurat współgra z tym co usłyszałam w kościele wczoraj (czytanie i rekolekcje w naszej parafii).
I wyłączam komputer żeby nie widzieć jak teraz na mnie napadacie…
Z Panem Bogiem!
Trzymajmy się tradycji. W piątek mięso mi nie smakuje. Wódki od 6 lat nie piję wcale, ani piwa, ani sfermentowanych kompotów. Pan Jezus powiedział do uczniów Jana Chrzciciela, że przyjdzie czas kiedy uczniowie Jezusa będą pościć. Trwało wesele. Ucztowali bo Pan Młody był z nimi, ale kiedy zabrakło Pana Młodego zaczął się post, który będzie trwał, dopóki Jezus nie powróci. Marana Tha!
Droga Krzyżowa podyktowana przez Jezusa mistyczce, siostrze Menendez
Te rozważania Drogi Krzyżowej to zapis objawień Pana Jezusa mistyczce siostrze Józefie Menendez. Siostra pisała je – na polecenia Jezusa Chrystusa – bezpośrednio w trakcie objawień.
https://misyjne.pl/droga-krzyzowa-podyktowana-przez-jezusa-mistyczce-siostrze-menendez
Serdecznie polecam..ks.Piotr Glass jak zawsze w sedno….módlmy się za kapłanów
Ks. Kramer: „Lepiej w piątek zjedz kotleta…”. Ks. Chyła: „Lepiej wyłącz internet”
Lepiej w piątek zjedz kotleta schabowego z kością, byś miał później siły pomóc komuś drugiemu. Byś miał siły, by dawać życie innym
– napisał o. Kramer.
Lepiej w piątek wyłącz internet, byś nie siał zamętu
– odpowiedział ks. Chyła.
https://tysol.pl/a30106-Ks-Kramer-Lepiej-w-piatek-zjedz-kotleta-Ks-Chyla-Lepiej-wylacz-internet-
A tak było w Toruniu
Myślałam, że na miejscu będzie więcej osób….ale cóż.
Wiele osób modliło się w domach w całej Polsce, a ja np. wracając z pracy do domu w samym autobusie.
W odpowiedzi do „Kaśka”
Stojąc w Prawdzie nie ma co się bać i uciekać, bo „zaraz napadacie”.
Owszem Miłość na I-szym miejscu ale i Post jest potrzebny
Dość już tego fałszywego miłosierdzia, wieszania misia na łańcuchu w pokoju przy żyrandolu (akcja miś wisi na łańcuchu jak wisielec „bo był nieposłuszny”) dość robienia karykatury z Kościoła i Postu – bo co innego zjeść cukierki czy nawet kawał tortu np. wczoraj na Dzień Kobiet, a co innego „pijcie wódkę”.
Jest różnica? jest! Szkoda, że o niej nie przeczytasz. Bo najlepiej pouczyć innych i spadać w obawie przed „odpowiedziami”
Samo bombardowanie miłością nie wystarczy, potrzebne jest odpowiedzialne bombardowanie miłością a nie przyzwalanie na picie wódki! Idź i to powiedz żonom i matkom alkoholików czy tym księżom, którzy się modlą o trzeźwość narodu!
Trzeba podchodzić z miłością do ludzi ale i z krytykowaniem grzechów i postaw grzesznych
Skończyłam
Popieram Panią Ewę w 100% ❤❤❤
Przeczytałam.
Z Ewangelii według Świętego Marka:
„A gdy przyszedł do domu, uczniowie pytali Go na osobności: «Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?» Powiedział im: «Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą i postem».
Bywają takie sytuacje że sama miłość i siła nie wystarczy.